Digitalizacja w branży spożywczej

Siemens

Z samej definicji, branża spożywcza i napojów podlega stałym i szybkim zmianom. Towary te muszą być na bieżąco uzupełniane, dopasowując się do coraz to nowych oczekiwań ze strony rynku. Dlatego tak ważna również w tej gałęzi przemysłu jest digitalizacja.

Połączenie zmieniającego się zapotrzebowania konsumentów, bardziej rygorystycznych przepisów, złożonych łańcuchów zaopatrzenia dla globalnego pozyskiwania i dystrybucji, a także zagrożenie ze strony nowych konkurentów sprawia, że spółki z branży produktów żywnościowych i napojów muszą iść do przodu szybciej niż kiedykolwiek. Jednocześnie muszą tego dokonać zachowując wysoką jakość i spełniając potrzeby klientów, którzy oczekują produktów idealnie dopasowanych do ich wymagań. Przewidywania rynkowe mówią, że w ciągu kolejnych pięciu lat nastąpi więcej zmian w konsumenckich produktach pakowanych, niż miało to miejsce w ostatnich pięćdziesięciu latach. Sposobem na dotrzymanie kroku tej transformacji jest digitalizacja, która umożliwia skrócenia czasu dostarczenia produktu na rynek, poprawienie wydajności i przygotowanie się na przyszłe innowacje w produkcji.

Bardzo często spółki z branży produktów żywnościowych i napojów działają fragmentarycznie. Nie chodzi tylko o różne działy, takie jak rozwój produktu i marketing, ale o to, że za różne linie produktowe odpowiadają różne zespoły, które nie współpracują za sobą na co dzień. Jeżeli firma wytwarza zarówno makaron, jak i ser, mogą one trafić do tego samego koszyka zakupów, a nawet na ten sam talerz. Jeśli jednak komunikacja pomiędzy zespołami stojącymi za produkcją tych towarów jest niewystarczająca, tracona jest szansa na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy dzięki współdzieleniu informacji o dostawcach i składnikach, technologiach przetwarzania i konsumentach.

Nawet w ramach tej samej linii produktów, wprowadzanie tych samych informacji o składnikach wiele razy na różnych etapach produkcji oznacza możliwość zrobienia błędu za każdym razem, gdy informacje te są rejestrowane. Stosowanie ścieżki cyfrowej oznacza, że informacje muszą zostać wprowadzone tylko raz, a następnie mogą być ponownie wykorzystane na każdym etapie procesu: od tworzenia pierwszego modelu produktu, który pozwala na wyliczenie jego profilu składników odżywczych, poprzez sfinalizowanie receptury produktu w laboratorium, po monitorowanie całego łańcucha produkcji i śledzenie składników pochodzących od wielu dostawców aż po dostarczenie produktu do klienta końcowego. Taki poziom śledzenia informacji jest kluczowy dla utrzymania spójności produktów i zapewnienia wysokiej jakości, a także zapewnienia zgodności z wymogami prawnymi i ograniczenia liczby wycofywanych produktów.

Podążając za modą, wpływem mediów społecznościowych, rosnącym zainteresowaniem różnymi kuchniami i coraz większymi obawami o zdrowie i alergie, nawyki i smaki konsumenckie zmieniają się szybciej niż kiedykolwiek. Kupujący chcą nowych i ciekawych produktów, oczekują produktów codziennej potrzeby w wysokiej jakości i niskich cenach. Wymagają szczegółowych informacji o tym, co kupują, gdzie i jak dany produkt był uprawiany, a także jakie zawiera wartości odżywcze i potencjalne alergenów. Chcą wiedzieć, czy przekąska owocowa jest wyprodukowana z całych jabłek, puree jabłkowego, czy z zamrożonego suszonego proszku jabłkowego.

Konsumenci chcą większego wyboru produktów, w opakowaniu o konkretnej, dostosowanej do ich potrzeb wielkości. Oczekują nawet zindywidualizowanych produktów, np. nowego smaku ulubionego produktu, wersji niskokalorycznej czy wolnej od alergenów lub w specjalnym opakowaniu. Mieszanie różnych smaków napojów w aplikacji na telefonie, trójwymiarowe drukowane pamiątki czekoladowe z urlopu lub opakowanie ciasteczek z wydrukowanym imieniem i projektem klienta – dziś takie rzeczy są nowością, ale jednocześnie oznaką trendu w kierunku jeszcze większej personalizacji.

Aby sprostać tym potrzebom rynku, konieczne jest rozwijanie różnych opcji produktów, co może wymagać różnych linii produkcyjnych – często jest to więcej produktów i procesów niż można wytworzyć i testować tradycyjnymi metodami. Digitalizacja jest sposobem na zmierzenie się z tym wyzwaniem. Stworzenie cyfrowego bliźniaka dla nowych produktów oraz procesów zastosowanych do ich produkcji pozwala na zaprojektowanie i symulowanie parametrów produktu, aby upewnić się, że każdy nowy wariant spełnia wymagania zgodności i potrzeby rynku jeszcze przed stworzeniem prototypu w skali laboratoryjnej. Dzięki temu możliwe jest szybkie zwiększenie skali, zarządzanie testowaniem w produkcji, aby zapewnić jej zgodność z projektem oraz śledzenie, które składniki z którego źródła trafiają do danego produktu dostarczanego do określonych klientów. Cyfrowy bliźniak może skrócić okres wymagany do wprowadzenia nowego produktu na rynek aż o połowę.

Jednocześnie, wzrasta cena surowców, podobnie jak liczba regionalnych i globalnych przepisów. Przykładowo, Unia Europejska obecnie proponuje regulacje dążące do zwiększenia przejrzystości dla konsumentów odnośnie składników takich jak enzymy i aromaty, produkty GMO, dodatki do żywności i pasz, aromaty dymu wędzarniczego, a nawet materiały mające kontakt z żywnością, a także zwiększające wymogi dla spółek, które stosują te same reklamy dla produktów wytworzonych z różnych składników w różnych krajach.

Spółki z branży produktów żywnościowych i napojów muszą śledzić i pokazywać na etykietach składniki dla coraz większej liczby różnorodnych produktów i receptur pochodzących od różnych dostawców i wysyłanych na rynki na całym świecie poprzez wiele łańcuchów dostaw i sieci dystrybucji. Procesy oparte o papier nie są w stanie obsługiwać takiej skali i złożoności. Im większe portfolio produktów, im większe zróżnicowanie, wolumen, złożoność lub różnorodność regulacji krajowych, które należy spełniać, tym bardziej digitalizacja może pomóc.

Wykorzystanie czujników i automatyzacji do obsługi mleka docierającego do mleczarni, ale również fermentacji sera, który jest z niego produkowany, może zmniejszyć czas produkcji o połowę i obniżyć koszty energii bez narażania jakości. Digitalizacja piwnic i zbiorników fermentacyjnych zapewnia browarnikom lepszą kontrolę nad temperaturami, a także podpowiada im, kiedy mogą przelać partię piwa i oczyścić zbiorniki, dając więcej czasu na eksperymentowanie z recepturami i umożliwiając warzenie większej liczby odmian piwa bez konieczności kupowania dodatkowego wyposażenia. Zapisywanie poziomów pestycydów w winnicy i wysyłanie alarmów, jeżeli temperatura w beczce fermentacyjnej wina jest zbyt wysoka lub za niska, ogranicza koszty oraz poprawia końcową jakość butelki wina.

Ten rodzaj monitorowania i automatyzacji dziś jest jeszcze wyjątkiem, a nie normą. Aby jednak skorzystać z takiej elastyczności, stałej jakości i niższych kosztów produkcji i uzyskania udziału w możliwościach rynkowych, które 3 miliardy nowych klientów wygenerują do 2020 r., nadszedł czas na wdrożenie strategii digitalizacji.

Źródło: Siemens PLM Software

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę