Ewolucja w stronę biznesu

Na początku marca, jak co roku, na terenach Hannover Messe odbywają się jedne z największych na świecie targów związanych z szeroko pojętą branżą IT. Tutaj pokazywane są nowości sprzętowe, oprogramowanie i rozważania informatyczne, przeznaczone zarówno na rynek konsumencki, jak i dla oraz przedsiębiorstw.

Partnerem tegorocznej edycji CeBIT 2010 była Hiszpania. O tym, że kraj ten patronuje hanowerskim targom świadczyły nie tylko przebrane w hiszpańskie stroje hostessy, rozdające różne materiały informacyjne, czy hiszpańskie akcenty w wystroju niektórych hal, ale przede wszystkim spore grono firm z półwyspu iberyjskiego uczestniczących w imprezie. Jak podali organizatorzy, w targach uczestniczyło ponad 100 firm reprezentujących Hiszpanię.

W tegorocznej edycji CeBIT-u udział wzięło 4157 firm z 68 krajów z całego świata. Jest to jednak o blisko 150 mniej przedsiębiorstw niż w zeszłym roku i, jak się okazuje w targach uczestniczyła najmniejsza liczba wystawców od 20 lat, w liczącej już 24 lata historii CeBIT-u. Mimo to, na targach po raz pierwszy pokazało się niemal 300 nowych firm. Jak podali organizatorzy, odnotowany został też wzrost liczby zwiedzających - o średnio 3% dziennie - w stosunku do roku 2009.

W tym roku wśród odwiedzających przeważali specjaliści - stanowili oni ponad 80% zwiedzających. Co piąty zwiedzający przyjechał do Hanoweru spoza granic Niemiec. Nieco mniej gości niż w czasie poprzednich edycji targów przybyło z Ameryki, więcej natomiast odwiedzających pochodziło z Azji.

Kryzys przeszedł do historii

Oficjalne dane statystyczne to jednak nie wszystko. Porównując targi CeBIT 2010 do zeszłorocznej edycji widać było wyraźnie, że CeBIT się skurczył. Przede wszystkim w stosunku do ubiegłego roku zmalała liczba udostępnionych hal wystawowych. Z drugiej strony, dzięki temu zabiegowi w otwartych halach nie było pustek jak przed rokiem i targi zaczęły przypominać te sprzed kilku lat, gdzie miedzy stoiskami trudno się było przecisnąć. Co więcej, zajęcie przez targi mniejszej powierzchni na olbrzymich terenach wystawowych Hannover Messe, sprawiło, że odwiedzający nie musieli, tak jak rok temu, pokonywać zbyt dużych odległości, co bardzo dobrze wpłynęło na ogólny odbiór targów przez zwiedzających.

W targowych rozmowach nie były jednak w jakikolwiek sposób poruszane tematy związane z kryzysem. Dla wystawców i odwiedzających było jasne, że gospodarka europejska musi w tym roku przyspieszyć i wszyscy zastanawiali się jak najlepiej wykorzystać ten wzrost. Optymizm ten nie współgrał jednak z wystrojem i wielkością stoisk, które były znacznie mniejsze i skromniejsze niż przed rokiem. Może jednak w przyszłorocznych budżetach znajdą się większe fundusze na targową promocję firm i CeBIT rzeczywiście odżyje.

Targi coraz mniej konsumenckie

Targi CeBIT z roku na rok coraz bardziej ewoluują w stronę informatyki dla firm i przedsiębiorstw. Widać to wyraźnie przede wszystkim po tym, że coraz mniej pokazuje się na hanowerskich targach typowo konsumenckich produktów. W tym roku wyraźnie zmalała liczba i powierzchnia stoisk, na których zobaczyć można było karty graficzne, monitor, dyski twarde pamięci czy obudowy. Praktycznie niezauważalne były systemy chłodzenia oraz akcesoria modingowe (odpowiednik samochodowego tuningu), służące do samodzielnego „upiększania" komputerów.

Na większości stoisk znanych firm z konsumenckiego rynku komputerowego dominowały zaś notebooki, netbooki i nettopy. Z typowo sprzętowo-komputerowych premier, których przed lat było bardzo dużo, w tym roku głośno było jedynie o nowych akceleratorach graficznych firmy Nvidia, a mianowicie o kartach GeForce GTX 480 i GTX 470, bazujących na najnowszym chipie graficznym GF100 znanym też pod nazwą Fermi.

W tym roku w odwrocie były też firmy związane z typowymi sprzętowymi rozwiązaniami sieciowymi. Switchy, sprzętowych firewalli, czy osprzętu do przygotowywania sieci przewodowych i bezprzewodowych było w tym roku jak na lekarstwo, choć zdarzały się wyjątki.

Cały tekst dostępny w numerze 4/2010 MM

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę