Gospodarka trzyma się mocno

Rozmowa z Rafałem Baniakiem, wiceministrem gospodarki

MM: Magazyn Przemysłowy już od pierwszego numeru interesował się zagadnieniami na styku gospodarki i technologii, opracowywanymi na polskich uczelniach wyższych. Ostatnio można zaobserwować działania zmierzające do zaktywizowania wymiany myśli inżynierskiej i technicznej między uczelniami a przedsiębiorcami. Powstają takie inicjatywy, jak choćby projekt utworzenia 40 akademickich inkubatorów przedsiębiorczości „Droga do Polski Przedsiębiorczej" - pierwszy z tych inkubatorów otwarto niedawno w Białymstoku. W jaki sposób Ministerstwo Gospodarki chce wspierać tego typu inicjatywy? W jaki inny sposób można zaktywizować firmy do tego, aby chętniej sięgały po nowoczesne technologie opracowane na naszych uczelniach?


Rafał Baniak:
Do inicjowania kontaktów biznesu ze sferą naukową ma zachęcać program „Bon na innowacje". Na jego realizację zarezerwowaliśmy w tym roku 8,6 mln zł. Wnioski o wsparcie Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości będzie przyjmowała do 30 czerwca 2010 roku. Indywidualnie przedsiębiorcy mogą uzyskać z tego tytułu nawet 15 tys. zł.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych beneficjentów, rozszerzyliśmy także katalog, usług kwalifikowanych objętych wsparciem. Od ubiegłego roku dofinansowujemy innowacyjne usługi, tj. wdrożenie lub rozwój produktu lub technologii. Na realizację tego programu przeznaczono w 2009 roku aż 7,65 mln zł. Skorzystało z niego 461 firm, działających głównie w sektorze technicznym i informatycznym.


MM: Jak duże jest zainteresowanie parkami technologicznymi organizowanymi przez uczelnie? Czy rzeczywiście przyczyniają się one do transferu technologii z uczelni do przemysłu? Jaki największy tego typu transfer miał miejsce do tej pory w Polsce?


R.B.:
Sprawny transfer wiedzy i technologii jest niezbędny dla rozwoju innowacyjnych firm. Przedsiębiorcy muszą mieć zapewniony łatwy dostęp do odpowiedniej infrastruktury instytucjonalnej i technicznej, doradztwa prawnego i biznesowego oraz funduszy.
Z raportu „Ośrodki innowacji i przedsiębiorczości w Polsce" wynika, że do połowy ubiegłego roku odnotowano 46 tego typu inicjatywy. Połowa z nich to zaawansowane organizacyjnie parki technologiczne. Siedem projektów dotyczyło prac przygotowawczo-adaptacyjnych lub transformacji tradycyjnych parków przemysłowych. Kolejne 16 przedsięwzięć było w fazie projektowania i przygotowywania podstaw organizacyjnych.
We wskazanych parkach technologicznych przyjazne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej znalazły 583 podmioty. Zdecydowanie przeważały wśród nich małe i średnie przedsiębiorstwa, a co szósty podmiot to mała firma technologiczna, utworzona przez osobę wywodzącą się z lokalnego środowiska naukowego.


MM: Przejdźmy może teraz do inwestycji zagranicznych w Polsce. Czy możemy spodziewać się jakichś spektakularnych decyzji inwestycyjnych w najbliższych latach?


R.B.: Obecnie Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych prowadzi 122 projekty inwestycyjne o łącznej wartości 4,5 mld euro. Większość z nich pochodzi z USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Inwestorzy najbardziej zainteresowani są motoryzacyją, sektorem Business Process Outsourcing (BPO) oraz branżą elektroniczną. W wyniku tych projektów może powstać w najbliższych latach 33,4 tys. miejsc pracy.
Według wstępnych szacunków Narodowego Banku Polskiego za 2009 rok, w wyniku bezpośrednich inwestycji zagranicznych wpłynęło do Polski blisko 8,4 mld euro. W styczniu bieżącego roku trafiło do nas z tego tytułu aż o 22%. więcej funduszy niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Miały na to wpływ w dużej mierze reinwestycje, co oznacza, że zagraniczni inwestorzy wypracowane zyski coraz chętniej przeznaczają na rozwój swojej działalności w Polsce.
Dane te świadczą o tym, iż ogólnoświatowy kryzys gospodarczy nie wpłynął znacząco na zagraniczne inwestycje w Polsce. Pozytywne wyniki naszej gospodarki i ostatnio ogłoszone przez Komisję Europejską prognozy PKB dla Polski przyczyniają się do poprawy klimatu inwestycyjnego w kraju i wzmocnienia jego pozycji na rynku światowym. Modernizacja infrastruktury transportowej w związku z Euro 2012 stanowić będzie w tej sytuacji kolejną wartość dodaną.


MM: Jak wygląda sprawa inwestycji polskich firm w innych krajach? Wiadomo, że nasi przedsiębiorcy najchętniej inwestują na Ukrainie, na Litwie, również w Rosji, sporo z nich ma swoje firmy też w Niemczech. Czy można się spodziewać obecności produkcyjnej polskich firm także w Indiach, Chinach czy pozostałych krajach wschodnioazjatyckich?


R.B.: Rzeczywiście, jeśli chodzi o Wschód, najwięcej polskich inwestycji kierowanych jest na Ukrainę i do Rosji. Według danych Państwowego Komitetu Statystyki Ukrainy, do 1 stycznia 2010 roku polskie przedsiębiorstwa zainwestowały na terenie Ukrainy 865 mln dol. Plasuje to nas w tym kraju na 12. miejscu na liście największych inwestorów zagranicznych, przy czym największy udział w strukturze polskich inwestycji ma sektor finansowy oraz przemysł.
W Rosji polskie firmy zainwestowały w 2009 roku ponad 560 mln dol. Głównym obszarem naszych zainteresowań był tu sektor przetwórstwa drewna, branża nieruchomości, handel hurtowy i detaliczny oraz przetwórstwo chemiczne.
Krajowe przedsiębiorstwa coraz chętniej także spoglądają w stronę rynków azjatyckich. Według danych NBP, do końca 2008 roku inwestycje polskie w Chinach wzrosły do 130 mln euro. Inwestujemy głównie w branże zaopatrujące przemysł, m.in. w produkcję maszyn i urządzeń dla górnictwa.
W podobnych sektorach polskie firmy inwestują też na rynku indyjskim. W Indiach nasze przedsiębiorstwa lokują środki w produkcję materiałów higienicznych, opakowań do napojów czy konstrukcji spawanych dla taboru kolejowego.
Duże polskie przedsiębiorstwa badają jednocześnie możliwości inwestycyjne w innych krajach. Aktualnie realizowany jest międzynarodowy projekt w Indonezji - dotyczy on budowy kopalni głębinowej. Toczą się również rozmowy dotyczące inwestycji w sektorze górnictwa i wydobycia w Wietnamie.


MM: Istotnym programem wspieranym obecnie przez Ministerstwo Gospodarki jest „Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013". Na czym polega ten program?


R.B.:
Jest to program skierowany przede wszystkim do przedsiębiorców. Chcemy zwiększać innowacyjność krajowych firm oraz wspierać konkurencyjność polskiej nauki. Naszym celem jest tworzenie trwałych i lepszych miejsc pracy oraz wzrost wykorzystania technologii informacyjnych i komunikacyjnych w gospodarce.
POIG ma przyczynić się do poprawy współpracy pomiędzy sektorem gospodarki, nauki, turystyki i informatyzacji oraz stanowić impuls przyspieszający tempo wzrostu gospodarczego. Na realizację programu przeznaczamy w latach 2007-2013 kwotę 9,71 mld euro, z czego 8,25 mld to środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a pozostałe 1,46 mld pochodzi ze środków krajowych.
Ponad 90% funduszy przeznaczone zostało na działania w obszarach badań i rozwoju, innowacji, technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Wsparciem zostaną objęte ponadto projekty przedsiębiorców polegające na wdrażaniu nowych technologii. Uzupełnieniem jest dofinansowanie doradztwa i inwestycji niezbędnych do prowadzenia działalności B+R, w tym przygotowania przedsiębiorców do uzyskania statusu centrum badawczo-rozwojowego.

MM: Dziękujemy za rozmowę.

O Autorze

MM Magazyn Przemysłowy jest międzynarodową marką medialną należącą do holdingu Vogel Communications Group. W ramach marki MM Magazyn Przemysłowy wydawane jest czasopismo, prowadzony jest portal magazynprzemyslowy.pl oraz realizowana jest komunikacja (różnymi narzędziami marketingowymi) w przemysłowym sektorze B2B.

MM Magazyn Przemysłowy 4/2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę