AutoEvent to branżowa konferencja, która jest organizowana przez Polską Izbę Motoryzacji już od 2005 r. Uczestnikami tego największego corocznego spotkania branży motoryzacyjnej na polskim rynku są przedstawiciele firm dostarczających części i komponenty do produkcji nowych samochodów (na tzw. pierwszy montaż), czyli TIER1, TIER2, TIER3 oraz OEM.

W gronie uczestników można było znaleźć również firmy zajmujące się produkcją oraz dostarczaniem materiałów i fabrykatów, maszyn, urządzeń, narzędzi, robotów, automatyki i oprogramowania dla przemysłu motoryzacyjnego. W tym roku w części wystawowej można było znaleźć stoiska m.in. firm Fanuc, 3M czy też NG Engineering Group. W strefie wystawowej pojawił się także pojazd adaptacyjny Kordiana Mańkowskiego, absolwenta Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Praca dyplomowa powstała w Katedrze Wzornictwa pod opieką promotora, dr. hab. Dariusza Kuźmy prof. UAP.

Tegoroczny AutoEvent ze swoim wykładem pt. „Niemożliwe – to tylko wymówka czyli jak przekraczać własne granice w życiu i biznesie” zainaugorował Jan Mela, polski podróżnik i działacz społeczny Fundacji Poza Horyzonty.

Z kolei ekonomista Marek Zuber mówił o szansach i zagrożeniach, jakie stoją przed firmami z sektora przemysłu motoryzacyjnego, o perspektywach aby Polska rozwijała i utrzymała pozycję dostawcy części i komponentów do produkcji nowych pojazdów oraz o powściągliwości Europy względem Ameryki w obszarze wydatków na innowacje.

– Branża motoryzacyjna stanowi bardzo istotny element gospodarki światowej. Jednocześnie jest to branża z niesamowitymi wyzwaniami, będąca w trakcie rewolucji, która obejmuje trzy główne obszary: napędy, funkcję autonomicznej jazdy oraz kwestię posiadania. Czy w przyszłości większość z nas będzie chciała mieć własny samochód, czy tylko będzie go wynajmowała? Jednak największym wyzwaniem kosztowym dla producentów samochodów mogą okazać się zmiany legislacyjne dotyczące przede wszystkim ochrony środowiska, a także bezpieczeństwa – przekonywał Marek Zuber. – Jesteśmy potęgą w produkcji części do automotive. Zaczęło się od tego, że w Polsce była tania produkcja. Dziś już tak tanio nie jest, ale wciąż taniej niż np. w Niemczech czy Wlk. Brytanii, ale to, o czym warto wspomnieć, to bardzo wysoka jakość produkcji osiągana w polskich fabrykach. Tak więc jakość jest tym, o czym się mówi w kontekście polskiej produkcji, i być może będzie ona nas chroniła przed przenoszeniem produkcji fabryk z Polski w inne miejsca, gdzie jest taniej.

O ekspansji zagranicznej, również do Afryki, o niewykorzystywanych przez polskie firmy możliwościach handlowych i inwestycyjnych oraz o współpracy z Agencją mówił natomiast Grzegorz Gałczyński, Menedżer ds. Branż Strategicznych w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

– Ostatnio podjęliśmy decyzję, że trzeba zmienić podejście, dlatego też powstała idea stworzenia mapy destynacji eksportowych dla przemysłu motoryzacyjnego. Jest to narzędzie, które zawiera w sobie know-how rynkowe dla wszystkich miejsc, w których mamy swoje placówki, czyli najlepsze możliwości do zainwestowania na danym rynku. W moim odczucie najbardziej obiecujące są rynki afrykańskie, które stanowią olbrzymią szansę na wypromowanie własnych produktów i własnej marki – podkreślał Grzegorz Gałczyński.