Niezawodność ponad wszystko

Fotolia

Przemysłowe zasilacze UPS średniej i dużej mocy – ze względu na kluczową rolę w zapewnieniu ciągłości przebiegu cyklów produkcyjnych – muszą charakteryzować się najwyższym stopniem niezawodności. Dlatego dominującym trendem w branży jest dziś oferowanie infrastruktury konwergentnej – zapewniającej pełne zabezpieczenie odbiorników i możliwość dowolnej konfiguracji systemu w zależności od potrzeb klienta.

Sektor zasilaczy UPS w Polsce jest rynkiem dojrzałym, o niewielkiej wrażliwości na chwilowe trendy i wahania koniunktury. Jak wyliczyła agencja Frost & Sullivan, w ostatnich 3 latach wzrastał on stabilnie w średnim tempie 6,5% rocznie i przy zachowaniu tej dynamiki w 2017 r. osiągnie wartość 77,4 mln dolarów. Znaczną jej część generuje przy tym segment zasilaczy przemysłowych, który – choć stanowi zaledwie 20-30% całego rynku UPS-ów – prężnie się rozwija, odpowiadając za większość wypracowanego w ostatnim czasie wzrostu. W kolejnych latach ów trend zwyżkowy powinien utrzymać się na stabilnym poziomie, stymulowany wzrostem popytu na urządzenia modułowe, UPS-y przystosowane do pracy równoległej, a także rozwiązania zintegrowane dostarczane przez jednego dostawcę.

Rok 2016 przyniósł kontynuację trendów obserwowanych w zeszłym roku, w którym intensywna rywalizacja cenowa między producentami, stymulowana przez dużą liczbę firm oferujących niskobudżetowe rozwiązania, doprowadziła do znacznej redukcji cen na polskim rynku zasilania gwarantowanego – wyjaśnia Adrian Pecyna, product manager w firmie Eaton.

TRANSFORMATOREM CZY BEZ?

Choć pod względem typologii wykonania zasilacze UPS można podzielić na trzy grupy: Voltage Frequency Dependent (VFD), Voltage Independent (VI) oraz Voltage Frequency Independent (VFI), w instalacjach przemysłowych o mocy > 0,5 kVA (1 kVA = 0,8 kW) zalecane jest stosowanie tylko zasilaczy ostatniej kategorii, tzw. zasilaczy online lub true online. Jedynie one bowiem – dzięki przetworzeniu prądu wejściowego zmiennego na stały za pomocą układu prostownika i ponownym przekształceniu go w prąd wyjściowy zmienny w układzie falownika – zapewniają pełną separację układu na wyjściu od parametrów napięcia wejściowego. Taka konstrukcja ma za zadanie gwarantować nie tylko bezprzerwowość zasilania, ale także poprawę parametrów wyjściowych zasilacza i obciążenia sieci zasilającej przez zastosowanie zintegrowanego układu korekcji współczynnika mocy (PFC).

Ma jednak także zasadnicze wady: falownik – pracując w trybie ciągłym – generuje stały, uciążliwy dla otoczenia hałas, duże ilości ciepła wymagające dodatkowego chłodzenia, a także wysokie straty energetyczne w trybie pracy sieciowej zwiększające koszty eksploatacji. W praktyce urządzenia tego typu wymagają osobnego, klimatyzowanego pomieszczenia oraz znacznej przestrzeni użytkowej. Stąd też coraz częściej zastępowane są tzw. zasilaczami beztransformatorowymi, w których transformatory w stopniach mocy falowników i prostowników zastąpiono tranzystorami IGBT taktowanymi z wysoką częstotliwością. Takie urządzenia cechują się mniejszymi gabarytami i wagą przy zachowaniu wysokiej sprawności > 95% oraz bardzo dobrych parametrów napięcia zasilającego. Dostępne w wersjach o mocy 1-900 kVA nadają się do obsługi serwerowni i centrów danych, a więc aplikacji niewymagających wysokiej odporności zwarciowej i przeciążeniowej falownika.

Konwencjonalne zasilacze transformatorowe okażą się natomiast niezastąpione w ciężkich warunkach przemysłowych, tj. układach o częstych i ciężkich rozruchach (o nawet sześciokrotnie większym poborze prądu w porównaniu z wartością znamionową). Ich atutem jest bowiem 25-krotnie większa odporność zwarciowa (5 s w porównaniu do 200-300 ms w przypadku zasilaczy beztransformatorowych) oraz 15-krotnie wyższa odporność na przeciążenia falownika równe 200% wartości prądu znamionowego (30 s w porównaniu z 2 s). Zaletą tego typu zasilaczy jest też wysoka klasa ochrony, pełna separacja galwaniczna odbiorników od sieci zasilającej i napięcia stałego baterii akumulatorów oraz możliwość współpracy z bateriami o różnym napięciu.

Więcej na temat przemysłowych zasilaczy UPS znajduje się majowym wydaniu magazynu MM Magazyn Przemysłowy.

Tagi artykułu

MM Magazyn Przemysłowy 4/2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę