O gorących piekarnikach i chłodnych akumulatorach

Fronius

Około 1,6 mln kuchni i piekarników do zabudowy oraz okapów wyciągowych produkuje co roku firma Neff w zakładzie w południowo-zachodnich Niemczech. Jest to duże wyzwanie również dla intralogistyki. Wewnątrzzakładowy transport surowców, półwyrobów i zmontowanych urządzeń odbywa się przy użyciu elektrycznych urządzeń do transportu poziomego, których akumulatory są ładowane za pomocą nowatorskiego systemu firmy Fronius. 

Dzięki sprawności prostowników Selectiva i inteligencji systemu zarządzania Cool Battery Guide Easy w firmie Neff zoptymalizowano wykorzystanie puli akumulatorów i wyraźnie obniżono koszty eksploatacji floty wózków podnośnikowych.

Zmiany cywilizacyjne od epoki kamiennej aż po dzisiejsze czasy można prześledzić w ciekawy sposób na przykładzie kuchni: nie ma chyba drugiego miejsca w życiu prywatnym lub publicznym, które w ciągu tysiącleci zmieniłoby się tak bardzo pod względem znaczenia i wyposażenia. Najstarsze znaleziska — gliniane piece, otwarte paleniska i kamienie młyńskie — pochodzą sprzed około 10 000 lat i mają mało wspólnego z naszpikowanymi nowoczesną technologią, lśniącymi od chromu i stali szlachetnej cudami współczesności. Poszczególne epoki, w których żyli nasi przodkowie, różniły się między sobą tak jak ich kuchnie. Jednak mniej więcej od połowy XIX wieku to właśnie kuchnia stała się centrum prawie każdego gospodarstwa domowego i stałym punktem codziennego życia.

Niemały jest w tym udział pewnego ślusarza o nazwisku Carl Andreas Neff, który w 1877 r. założył w Bretten w północnej Badenii fabrykę kuchni i pieców o nazwie „Carl Neff Herd- und Ofenfabrik”. Razem z początkowo sześcioma pracownikami zajął się wytwarzaniem kuchni i piekarników węglowych oraz pieców piekarniczych. W Europie „belle époque” na przełomie wieków interes kwitnie: jak kontynent długi i szeroki, myśliciele i filozofowie spotykają się w kawiarniach, aby przy świeżej kawie i ciastku dyskutować o wydarzeniach dnia. Widząc to, Neff konstruuje piec przeznaczony specjalnie dla cukierni — to dopiero jedna z pierwszych w długim szeregu innowacji. Sukces przyznaje mu rację: w 1931 r. jego firma zatrudnia już 100 osób.

Chociaż w czasie II wojny światowej zakład zostaje zniszczony w około 60%, to już w 1950 r. Neff rozpoczyna budowę nowego, również w Bretten. Istnieje on do dzisiaj — i od tamtej pory znacznie się rozrósł: na ponad 100 000 metrów kwadratowych około 1400 pracowników wytwarza głównie kuchnie i piekarniki do zabudowy dla klientów z całego świata. Odbiorcami są przede wszystkim salony mebli kuchennych i partnerzy handlowi. Od 1982 r. Neff jest spółką zależną BSH Hausgeräte, która z kolei należy do koncernu Bosch. Wysoka jakość, nowatorskie funkcje i nowoczesny design nadal stanowią znak firmowy przedsiębiorstwa.

Cichy i bezemisyjny przepływ materiałów na elektrycznych wózkach widłowych

Mając tak olbrzymi zakład, Neff potrzebuje floty elektrycznych urządzeń do transportu poziomego, zapewniającej płynny przebieg procesów logistycznych. Ta flota obejmuje całą gamę urządzeń: od ręcznych wózków paletowych unoszących, przez urządzenia konsygnacyjne oraz platformy podnośnikowe, aż do wózków z wysuwanym masztem i wózków widłowych czołowych. - Nasi pracownicy zaopatrują nimi linie montażowe w surowce i półwyroby lub odbierają zmontowane urządzenia — tłumaczy Jörg Martin, który w firmie Neff jest odpowiedzialny za tabor i zarządzanie ładowaniem. Urządzenia akumulatorowe odznaczają się wieloma zaletami: pracują cicho, nie emitują spalin i rzadko wymagają przeglądów. Ponieważ zakład pracuje na różne zmiany, urządzenia do transportu poziomego muszą być w każdej chwili dostępne. Dlatego wiele z nich jest wyposażonych w akumulatory zamienne.

Ładowanie akumulatorów jest realizowane w kilku centralnych stacjach i punktach rozmieszczonych w różnych miejscach rozległych hal fabrycznych. - Rozplanowując system, pomyśleliśmy o tym, aby stacje ładowania akumulatorów były blisko dróg komunikacyjnych i łatwo dostępne dla operatorów — opisuje Martin. W firmie Neff zorganizowano pulę akumulatorów, która funkcjonuje na zasadzie FIFO: pracownik odwiesza wyczerpany akumulator swojego wózka podnośnikowego na wolny prostownik i bierze z niego akumulator, który został najdawniej naładowany i zdążył już ostygnąć. Zapewnia to równomierne obciążenie i wydłuża żywotność drogich akumulatorów ołowiowych — tłumaczy Martin.

Ujednolicenie technologii ładowania

Jeszcze kilka lat temu sytuacja wyglądała inaczej: przydział akumulatorów odbywał się przypadkowo, operatorzy często brali nie ten, który najdłużej czekał, lecz pierwszy lepszy. Skutkowało to nieregularnością cykli ładowania i niedoładowywaniem oraz niedostatecznym czasem odpoczynku akumulatorów. To z kolei prowadziło do szkodliwego nagrzewania się, a z czasem do znacznego pogorszenia żywotności. Przysparzało to firmie pokaźnych kosztów. Zdecydowano się zatem wdrożyć ciągłe zarządzanie ładowaniem. - Jednym z naszych założeń jest kupowanie w miarę możliwości wózków podnośnikowych wyposażonych w akumulatory tego samego typu — opowiada Martin. Również w kwestii ładowania postawiliśmy naszym dostawcom konkretne wymagania. Zamiast różnych prostowników, dodawanych standardowo do wielu urządzeń do transportu poziomego, Neff wybrał technologię austriackiego producenta Fronius - dodaje.

- Oczywiście najpierw wypróbowaliśmy te prostowniki, aby stwierdzić, czy taka inwestycja ma sens — wspomina Jörg Martin. W technologii Fronius firmie spodobały się równocześnie różne cechy: po pierwsze, urządzenia typu Selectiva są na tyle elastyczne, że mogą ładować akumulatory o różnych napięciach i pojemnościach. - Pozwoliło nam to zredukować zróżnicowanie modeli naszych systemów ładowania, co z kolei zmniejsza prawdopodobieństwo błędu obsługi, ponieważ pracownicy nie muszą za każdym razem korzystać z innego urządzenia — tłumaczy Martin. Po drugie jakość ładowania była znacznie wyższa, niż osiągana przez porównywalne technologie — i to przy znacznie mniejszym zużyciu energii.

Efektywność energetyczna i delikatne ładowanie

Zalety te są efektem opracowanego przez Fronius procesu ładowania Ri. Nie narzuca on żadnej stałej charakterystyki, lecz dostosowuje się za każdym razem do pojemności, wieku i stanu podłączonego akumulatora. - Każdy proces ładowania jest o tyle wyjątkowy, że zużywa się w nim dokładnie tyle energii, ile jest faktycznie potrzebne — opisuje Robert Petzina, konsultant z niemieckiego oddziału firmy Fronius. Obliczenia przeprowadzone w firmie Neff wykazały, że producent sprzętu gospodarstwa domowego dzięki prostownikom Selectiva oszczędza nawet 30% prądu potrzebnego do ładowania w porównaniu z innymi metodami. I na tym wcale nie koniec: delikatny proces ogranicza szkodliwe nagrzewanie się akumulatorów i wydłuża znacznie ich oczekiwany okres eksploatacji. - Patrząc kompleksowo, zyskaliśmy duże możliwości oszczędzania na kosztach eksploatacji naszej floty wózków podnośnikowych — mówi Martin.

Obecnie Neff korzysta już z około 80 prostowników Selectiva o klasie mocy od 2 do 8 kW. Służą one do ładowania akumulatorów o napięciu roboczym od 12 do 80 V. Ze względu na niewielkie wymiary i masę można montować je na ścianie, aby zajmowały mniej miejsca. - Obsługa jest maksymalnie uproszczona — opisuje Michael Osswald, kierownik warsztatu wózków podnośnikowych. Operator musi tylko podłączyć akumulator do dowolnego urządzenia, a automatyczne wykrywanie napięcia i proces ładowania Ri zajmą się całą resztą. Wskaźnik LED na urządzeniu sygnalizuje w widoczny sposób stan naładowania danego akumulatora. -Od czasu, gdy korzystamy z technologii Fronius, znacznie rzadziej zdarzają się nam błędy obsługi oraz uszkodzenia akumulatorów i prostowników — cieszy się Osswald.

Proste odnajdowanie najchłodniejszego akumulatora

W niektórych stacjach ładowania akumulatorów Fronius zainstalował system informacji i zarządzania Cool Battery Guide Easy, aby dodatkowo poprawić wykorzystanie puli akumulatorów. - System ten zawiera sterownik, który przetwarza sygnały z poszczególnych prostowników i wskazuje za pomocą dodatkowego niebieskiego paska LED, który akumulator został naładowany najdawniej, więc jest najchłodniejszy — objaśnia Petzina. Użytkownik sięga intuicyjnie po odpowiedni akumulator. Urządzenia Fronius są też kompatybilne z równolegle używanym w firmie systemem zarządzania Philadelphia Scientific. Równomierne wykorzystanie sprawia, że akumulatory możliwie najdłużej utrzymują swoją pojemność i sprawność. - Dzięki temu zredukowaliśmy też całkowitą liczbę posiadanych akumulatorów — dodaje Osswald. Przynosi to dodatkowe oszczędności na wydatkach inwestycyjnych.

Podczas wyposażania punktów i stacji ładowania akumulatorów konsultanci firmy Fronius udzielali różnych porad i pilnowali, aby zostały spełnione wszystkie wymogi i przepisy dotyczące bezpieczeństwa. Firma Neff jest rówież bardzo zadowolona z oferty serwisowej Fronius. - Wyjaśniono nam szczegółowo, jak obsługiwać nowe prostowniki, a dodatkowe charakterystyki są wczytywane do nich w mgnieniu oka za pomocą wbudowanego złącza USB — mówi Jörg Martin. Eksperci z firmy Fronius są w każdej chwili gotowi do pomocy w razie problemów, chociaż dotychczas nie było to potrzebne. - Urządzenia wymagają bardzo małego nakładu czynności konserwacyjnych, nawet duża ilość pyłu i brudu w otoczeniu im nie szkodzi — dodaje Michael Osswald. Jest również mniej pracy przy akumulatorach. Przykładowo rzadziej musimy dolewać wody, ponieważ akumulatory nie nagrzewają się tak bardzo podczas ładowania. Stare prostowniki są w firmie Neff sukcesywnie wymieniane na produkty Fronius. - Oszczędzamy energię, nasze akumulatory służą dłużej, a nasza flota przez cały czas jest w pełnej gotowości — podsumowuje Martin. Czego chcieć więcej?

Źródło: Fronius 

O Autorze

MM Magazyn Przemysłowy jest międzynarodową marką medialną należącą do holdingu Vogel Communications Group. W ramach marki MM Magazyn Przemysłowy wydawane jest czasopismo, prowadzony jest portal magazynprzemyslowy.pl oraz realizowana jest komunikacja (różnymi narzędziami marketingowymi) w przemysłowym sektorze B2B.

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę