Polwax buduje instalacje

Polwax

Trwają prace związane z realizacją najważniejszej i największej inwestycji w historii spółki. Po jej zakończeniu producent zaawansowanych specyfików parafinowych będzie dysponował jedną z najnowocześniejszych instalacji odolejania gaczy parafinowych na świecie. 

Z punktu widzenia firmy Polwax oraz harmonogramu realizacji inwestycji najważniejsze jest to, że wszystkie kluczowe urządzenia (tzw. key equipment) zostały już zamówione u dostawcy firmy Thyssen Krup i zostaną dostarczone na plac budowy od kwietnia do lipca 2018 r.

Zanim jednak instalacja zostanie uruchomiona, przez trzy kolejne lata będą powstały jej poszczególne elementy. Generalnym wykonawcą inwestycji jest spółka Orlen Projekt.

Kluczem do podjęcia ostatecznej decyzji przy wyborze GRI było doświadczenie technologiczne. Budujemy instalację chemiczną, w której będą odbywały się różne chemiczne procesy. To nie jest budowa hali magazynowej czy linii produkcyjnej, ale budowa instalacji procesów chemicznych, dlatego wybór firmy Orlen Projekt nie powinien nikogo dziwić, a wręcz przeciwnie, powinien uspokoić, gdy chodzi o technologię. Owszem, prawdą jest, że Orlen Projekt nie jest firmą budującą, ale ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu tego typu inwestycji – zapewnia Dominik Tomczyk, prezes zarządu spółki Polwax SA.

Przygotowanie inwestycji, czego zwieńczenie stanowiło podpisanie umów – w sprawie finansowania, umowy nadzoru czy wreszcie realizacyjnej – zabrało blisko 4 lata, licząc od momentu, gdy licencjodawca przystąpił do badań laboratoryjnych, które pozwoliły określić wstępną konfigurację technologiczną instalacji. Kolejnym krokiem było trwające blisko rok opracowanie przez licencjodawcę tzw. projektu bazowego instalacji. Równolegle toczyły się prace przygotowawcze dotyczące zapewnienia odpowiednego surowca oraz wstępne uzgodnienia kierunków sprzedaży naszych nowych produktów.

W międzyczasie podjęta została decyzja o lokalizacji inwestycji i zakupie odpowiedniego do jej posadowienia terenu. Dopiero mając w rękach skończone opracowanie projektowe, można było przystąpić do dokładniejszego oszacowania kosztów budowy i eksploatacji, a w efekcie – sporządzenia biznesplanu.

O tym, jak istotną część projektu inwestycyjnego stanowi dobre planowanie i przygotowanie, świadczy proste zestawienie: podliczając całkowity czas realizacji, wychodzi na to, że minęliśmy już półmetek, a na budowie wbiliśmy dopiero pierwszą symboliczną łopatę – podkreśla Piotr Papiurek, szef Biura Infrastruktury Polwax.

Benedyktyńska praca
Prace rozpoczęły się od przygotowania terenu, na którym stała nieczynna instalacja byłej Rafinerii Czechowice z nieznaną zawartością, która przed wyburzeniem musiała zostać dokładnie zinwentaryzowana.

To była benedyktyńska praca, zważywszy na fakt, że nie zachował się żaden fragment oryginalnej dokumentacji. Należy pamiętać, że znajdujemy się wewnątrz terenu, który kiedyś był funkcjonującą rafinerią, a więc należało się liczyć z obecnością naziemnych i podziemnych, nie zawsze dobrze udokumentowanych, ale ciągle działających rurociągów i instalacji, które nie mogły ulec zniszczeniu – wspomina Papiurek. Po czym dodaje: – Paradoksalnie to nie obszar instalacji podstawowej stanowi aktualnie wyzwanie – instalacja również z zachowaniem wymaganych stref bezpieczeństwa jest strukturą klarowną i zwartą. Zdecydowaliśmy, aby w maksymalnym stopniu wyprowadzić poza strefę zagrożenia wszystkie instalacje pomocnicze (znaczną część obszaru instalacji stanowi strefa zagrożenia wybuchem).

Ale taka lokalizacja ma też swoje niewątpliwe zalety. Żadna instalacja bowiem nie może funkcjonować bez zabezpieczenia w prąd, wodę i odbiór ścieków. Ta konkretna instalacja powstaje na terenie przemysłowym, gdzie jeszcze nieco ponad dekadę temu funkcjonowała rafineria z pełnym uzbrojeniem terenu i zapleczem infrastrukturalnym. Spółka, która zaopatrywała tamten zakład we wszystko, co potrzebne było do „przemysłowego życia”, nadal istnieje: wytwarza parę przemysłową, eksploatuje oczyszczalnię ścieków, jest dystrybutorem wody, gazu i energii elektrycznej. To duże ułatwienie i oszczędność czasu.

W praktyce włączamy się więc w istniejące magistrale przesyłowe, gdzieniegdzie musimy nieco skorygować ich przebieg albo wybudować nową rozdzielnię energetyczną. Oczywiście nasze plany przewidują zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa operacyjnego, na przykład poprzez zaprojektowanie zasilania buforowego czy też awaryjnego generatora prądotwórczego – dodaje Papiurek.

Źródło: Polwax

O Autorze

MM Magazyn Przemysłowy jest międzynarodową marką medialną należącą do holdingu Vogel Communications Group. W ramach marki MM Magazyn Przemysłowy wydawane jest czasopismo, prowadzony jest portal magazynprzemyslowy.pl oraz realizowana jest komunikacja (różnymi narzędziami marketingowymi) w przemysłowym sektorze B2B.

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę