Speakers Corner 2017: Zarządzanie firmą w oparciu o inwestycje w innowacje (panel IV)

MM Magazyn Przemysłowy

Jak rozumieć innowacje? Czy innowacje to konieczność czy wybór? W jaki sposób finansować innowacje? Między innymi takie pytania padły podczas czwartego panelu dyskusyjnego.

W trakcie rozmowy zwrócono uwagę na to, że pojęcie „innowacje” jest bardzo szerokie i może być rozumiane na różne sposoby. Sami paneliści zaproponowali kilka definicji.

Innowacje to nowoczesne technologie i możliwości, jakie oferują przedsiębiorstwom – tłumaczył Piotr Klimczak, regionalny koordynator rynków BZ WBK Leasing S.A.

Powiązane firmy

To zmiana sposobu myślenia i podejścia do pewnych tematów – dodał Marcin Pławiak, manager branżowy Automotive TURCK.

To przewidywanie tego, co za chwilę może być standardem i normą – wyjaśniał Kazimierz Pollak, dyrektor zarządzający ITA. – To być pół kroku przed innymi.

Podobnego zdania był także Witold Siemieniako, prezes Hexagon Metrology w Polsce: – To zaproponowanie czegoś, czego jeszcze nie ma na rynku.

 

Innowacje mogą się jednak różnić w zależności od branży i poziomu zaawansowania technologicznego danej firmy. Dla jednego przedsiębiorstwa będzie to np. wprowadzenie jakiejś automatycznej maszyny, stanowiącej dla niej nowość, która usprawni produkcję, choć ta sama maszyna może w innych zakładach funkcjonować od lat.

Kiedyś innowacją było koło, maszyna parowa, komputer – przypomniał Grzegorz Kominek, dyrektor sprzedaży firmy Chiron. – Nie zapominajmy, że innowacja to ciągłe dążenie do poprawy, i to w różnych dziedzinach życia.

Czy innowacje są dla wybranych?
Mimo różnych definicji pojęcia „innowacja” paneliści byli zgodni w jednym: innowacja to konieczność. Firmy budują swoją przewagę konkurencyjną właśnie w oparciu o innowacje. Często to argument, który przekonuje potencjalnego klienta do rozpoczęcia współpracy i podpisania umowy.

W końcu dorośliśmy do czasów, gdzie nie liczy się tania siła robocza – mówił Witold Siemieniako. – Przedsiębiorcy muszą wybiegać w przyszłość.

 

Dojrzeliśmy do momentu, kiedy firmy, mimo ryzyka, jakie wiąże się z innowacjami, są w stanie w nie zainwestować. W tym celu korzystają m.in. z różnych źródeł dofinansowania. Dofinansowanie z funduszy strukturalnych czy celowych zmieniło oblicze naszego przemysłu.

Dzięki funduszom europejskim polskie firmy stały się bardziej konkurencyjne – wyjaśnił Piotr Klimczak z BZ WBK Leasing S.A. – Również branża leasingowa finansuje coraz więcej maszyn. Dzięki tym możliwościom klienci chcą i mogą inwestować w innowacje.

Firma daje pomysł, naukowiec rozwiązanie
Wiele firm korzysta także z możliwości współpracy z polskimi uczelniami. Powstają kolejne ośrodki badawczo-rozwojowe, które są otwarte na współpracę z przemysłem.

Współpraca ta rozwija się powoli, ponieważ do tej pory opierała się ona głównie na oferowaniu staży, praktyk czy pozyskiwaniu pracowników – mówił Witold Siemieniako. – Za granicą jest to już standard, że pracownicy mają dostęp do badań itd.

Paneliści zwrócili także uwagę na wzrastającą rolę start-upów. Trend ten przychodzi do Polski ze Stanów Zjednoczonych i z Izraela.

Już zaczynamy grać zespołowo, ale to jeszcze kwestia kilku lat, kiedy wspólnie jako Polacy będziemy tworzyć przemysł, nie licząc na zagranicznych inwestorów – stwierdził Marcin Pławiak z TURCK.

Podsumowując temat, uczestnicy debaty podkreślili, że stawianie na innowacje to bardzo poważny trend, który dominuje w całej Europie i Polska nie może sobie pozwolić na jego ignorowanie.

Tagi artykułu

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę