STOM 2018. Polteknik pomaga zwiększyć potencjał produkcyjny
- Wszystkie maszyny, które mamy w swojej ofercie są wysoce zaawansowane technicznie, a po zainteresowaniu, jakim cieszą się ze strony klientów widać wyraźnie, że polskie przedsiębiorstwa starają się usilnie zwiększyć swój potencjał produkcyjny - mówi Wojciech Zacharasiewicz, prezes zarządu i CEO w firmie Polteknik.
Polteknik reprezentuje na krajowym rynku dziesięć międzynarodowych firm z Europy i Azji. - Naszymi głównymi dostawcami są firmy: RAS z Niemiec, oferująca automatyczne centra gnące i zaginarki, Jorns ze Szwajcarii, z którą współpracujemy od 26 lat, Autopulit z Hiszpanii, która dostarcza dla nas maszyny do polerowania i szlifowania i stanowiska zrobotyzowane oraz Mitsubishi – ich lasery sprzedajemy od ośmiu lat – wylicza Wojciech Zacharasiewicz, prezes zarządu i CEO w firmie Polteknik. – Ale w Kielcach również pokazujemy nasze własne produkty – zintegrowane i zrobotyzowane stanowiska z prasą krawędziową – dodaje.
Co cieszy się szczególnym zainteresowaniem? – Wszystkie maszyny, które mamy w swojej ofercie są wysoce zaawansowane technicznie, a po zainteresowaniu, jakim cieszą się ze strony klientów widać wyraźnie, że polskie przedsiębiorstwa starają się usilnie zwiększyć swój potencjał produkcyjny. Ale stanowiska zrobotyzowane i automatyczne centra gnące - to widać wyraźnie - to jest bardzo dobry kierunek, przynajmniej w dziedzinie obróbki blachy – mówi Wojciech Zacharasiewicz.
Każda maszyna w ofercie Polteknika może być przystosowana do indywidualnych potrzeb klienta, bo rozwiązania techniczne, które oferuje firma takie możliwości stwarzają. - Polska jest chyba jednym z najbardziej znanych job shopów w Europie i bardzo wiele firm polskich wykonuje dla firm niemieckich czy skandynawskich usługi w postaci mniej lub bardziej albo nawet bardzo zaawansowane przetworzenia materiału, a do tego potrzebne są właśnie takie maszyny, jakie znajdują się w naszej ofercie – zaznacza prezes zarządu i CEO w firmie Polteknik.
Wojciech Zacharasiewicz nie ma wątpliwości, że odbywające się w Kielcach targi STOM to świetne okno wystawowe, bo czasy, w których maszyny sprzedawało się bezpośrednio z targów już dawno się skończyły. - Jak dobrze pamiętam z własnego doświadczenia jakieś dobre 20 lat temu – zauważa i po chwili dodaje: - Ale można tu nawiązać bardzo cenne kontakty, które owocują w wielu wypadkach kontraktami.
W tym roku Polteknik gości na targach STOM już po raz piąty. - Żałujemy, że wcześniej nie zaczęliśmy tutaj przyjeżdżać, bo to bardzo dobre targi, bardzo dobrze zlokalizowane, a do tego zorganizowane w świetnym czasie dlatego, że targi poznańskie są w czerwcu, a to jest okres przedwakacyjny. Nawet jeżeli cokolwiek zacznie się w kontekście rozmów, to później wszystko i tak trzeba rewitalizować w październiku czy listopadzie. Dlatego pod tym względem widzę w nich większy potencjał – podsumowuje Zacharasiewicz.