Jak przekonuje Andrzej Mochoń, w każdym kryzysie ukryta jest szansa. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego został powołany do życia 27 lat temu w warunkach transformacji gospodarczej, kiedy pozycja Polski na arenie międzynarodowej była słaba, niestabilna, a przemysł zbrojeniowy dopiero wychodził z czasów zarządzania centralnego, stykając się z nowymi realiami rynkowymi. Przez ponad ćwierć wieku MSPO, którego honorowym patronem jest Prezydent RP jak również Minister Obrony Narodowej stało się liczącą wystawą branży obronnej na świecie i trzecią w Europie po targach w Paryżu i Londynie, dając możliwość polskim firmom zaistnienia na rynkach międzynarodowych.
 
– Biorąc pod uwagę, że planowane na ten rok Targi Eurosatory w Paryżu nie odbyły się, podobnie jak wiele innych wystaw tego typu na świecie, a udział w nich został zabudżetowany zarówno przez globalnych gigantów jak i pomniejsze firmy, MSPO jest dla sektora zbrojeniowego w Polsce niepowtarzalną szansą biznesową na wypełnienie rynkowej luki i stworzenie kontrahentom możliwości wymiany doświadczeń, także w czasie kryzysu – przekonuje Andrzej Mochoń. Ważnym aspektem jest także, że przemysł obronny podlega innym nieco prawidłom ekonomicznym niż większość branż. Zamówienia rządowe i kontrakty podpisywane na wiele lat do przodu dają gwarancję firmom produkującym na potrzeby armii możliwie bezpiecznego funkcjonowania.

I choć prezes Andrzej Mochoń zdaje sobie sprawę, że zamknięcie granic jest przeszkodą w organizacji wydarzeń, to jednak gospodarka zarówno na świecie, jak i w Polsce weszła w proces odmrażania, a pierwsze targi w Niemczech zaplanowane są na 30 maja. – Prowadzimy rozmowy z polskim rządem jako branża targowa zrzeszona w Polskiej Izbie Przemysłu Targowego. Jedna z naszych propozycji przedstawionych wicepremier Jadwidze Emilewicz dotyczy wystaw w formule B2B, czyli takich jak MSPO, bez udziału szerokiej publiczności, które mogłyby odbywać się najwcześniej. Z rozmów z panią premier wynika, że w najbliższych dniach sprawa pozwolenia na organizację targów zostanie postawiona na Radzie Ministrów – powiedział Andrzej Mochoń. 

Według prezesa Targów Kielce przygotowane przepisy gwarantują maksymalne wykorzystanie wszelkich możliwych obostrzeń podczas spotkań w większych grupach i z całą pewnością są bardziej restrykcyjne jak podczas zakupów w galeriach handlowych, na plażach czy w miejscach sprzyjających bliskim kontaktom, jak chociażby kolonie czy pobyty wakacyjne w hotelach. Pełna ewidencja gości jest równie ważna jak pozostałe wymienione wyżej aspekty. 

– Jesteśmy silni tylko jednością, a nie podzieleni. MSPO służy promocji zarówno polskiej branży obronnej w świecie, umożliwiając kontrakty i budowanie relacji, jak samemu krajowi do budowania  wizerunku silnego państwa, liczącego się na arenie międzynarodowej – powiedział Andrzej Mochoń. – Dlatego pozostaję w nadziei, ze decyzja PGZ o możliwym wycofaniu się z targów ulegnie zmianie i że będziemy mieli szansę porozmawiać na ten temat. Do momentu wydania oświadczenia przez naszego partnera strategicznego niestety nie udało się nam skontaktować z zarządem Grupy. Jednocześnie wierzę, że ostateczne decyzje zostaną jeszcze przedyskutowane i nie wykluczą udziału w MSPO zrzeszonych w Grupie firm.

Przypomnijmy, że tegoroczna edycja targów MSPO odbędzie się w dniach 8-11.09.2020

Źródło: Targi Kielce