Targi STOM 2017: Röhm – Zaawansowane techniki mocowania

MM Magazyn Przemysłowy

Z Hubertem Zalewskim z firmy Röhm rozmawiamy o bieżącym zapotrzebowaniu na mocowania mechaniczne, chwytakach wyprodukowanych w 3D i zaskoczeniach na kieleckich targach.

Jakie rozwiązania prezentują Państwo kieleckiej publiczności?

Firma Röhm prezentuje zaawansowane techniki mocowania, począwszy od katalogowych produktów typu uchwyty tokarskie i wiertarskie, trzpienie, imadła, po rozwiązania, na które w tej chwili jest największe zapotrzebowanie, czyli mocowania mechaniczne. Muszą one mieć napęd pneumatyczny, hydrauliczny bądź elektryczny, obecnie jednak w modzie jest napęd elektryczny. Prezentujemy uchwyty tokarsko-wiertarskie z napędem nieręcznym: imadła, trzpienie rozprężne, chwytaki, czyli robotyka, i automatyczne systemy mocowania narzędzi.

A co jest nowością, ciekawostką, na którą szczególnie warto zwrócić uwagę?

Z pewnością warto zwrócić uwagę na systemy mocowania trzpieni rozprężnych. To ciekawostka, którą coraz bardziej interesują się klienci. Producenci przemysłu szukają dziś bowiem oszczędności w pracach maszynowych, tj. krótszego czasu przygotowawczo-wykończeniowego (czasu obróbki i mocowania). Jeśli chodzi o obróbkę, skrawanie, parametry skrawania, to jest to domena narzędzi skrawających. Natomiast w kwestii mocowania szuka się przede wszystkim oszczędności czasu mocowania. Niewielu producentów posiada dziś długie serie produkcyjne, co oznacza, że czas przezbrojenia maszyny na inny detal musi być maksymalnie skracany. Trzpienie rozprężne odpowiadają na wymóg szybkiego czasu mocowania i zapewniają wysokie parametry mocowania. To nasza pierwsza nowość. A druga nowość to chwytaki do robotów wyprodukowane techniką druku 3D.

Czy prezentujecie też Wasze ultraprecyzyjne imadła?

Oczywiście, są one prezentowane, ale tu można mówić o pewnym standardzie niezależnym od sytuacji konstrukcyjno-technologicznej. Liczy się powtarzalność, siła zamocowania, precyzja i w tym spektrum branża porusza się w ostatnich pięciu, sześciu latach. Nic nowego raczej się tu nie dzieje.

A czy można na targach zapoznać się z systemem Duplex?

Tak, na naszym stoisku można poznać system Duplex, tj. system mocowania trzpieniami rozprężnymi, który polega na tym, że detal można mocować zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz, a to zapewnia bardzo szybki czas wymiany.

Jakie udogodnienia wiążą się ze stosowaniem tego systemu?

W tym systemie detal można mocować na jednym przyrządzie mocującym w wielu położeniach. Wystarczy wyobrazić sobie bryłę, która ma otwór i część walcową i trzeba ją obrobić zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz. W takich sytuacjach doskonale sprawdza się system trzpienia rozprężnego.

Czym tegoroczne targi Was zaskoczyły?

Przede wszystkim liczbą odwiedzających – to pierwsza miła niespodzianka. A druga to taka, że większość partnerów krajowych i europejskich obecnych jest na targach. Wiele firm chce wejść na polski rynek i właśnie targi w Katowicach pozostają w ich zainteresowaniu.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę