Zrobotyzowane stanowiska spawalnicze OTC i... elementy automatyki IAI

Rozmowa z Krzysztofem Jaskulskim, dyrektorem naczelnym firmy SAP - Spawalnictwo, Automatyka, Pomiary z Poznania

Adam Krzyżowski: To, że japońska firma OTC Daihen produkuje nie tylko manipulatory przemysłowe, ale także inne podzespoły niezbędne do robotyzacji spawania, niewątpliwie ułatwia Państwu pracę...


Krzysztof Jaskulski: Tradycje OTC Daihen (Osaka Transformer Company) sięgają roku 1919. Dzisiaj to jeden z liderów w produkcji podzespołów do robotyzacji. Współpraca z OTC pozwala nam pracować według zasady: „najwyższa technologia od jednego producenta" - do dyspozycji mamy manipulatory spawalnicze, pozycjonery i źródła prądu do spawania. Dostęp do tych wszystkich komponentów ułatwia integrację stanowisk, usprawnia serwis, a klientowi daje poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu od roku 2008 wdrożyliśmy w Polsce ponad 50 zrobotyzowanych stanowisk spawalniczych OTC.


A.K.: Co takiego jest w robotach OTC serii Almega AII, że właśnie one najlepiej nadają się do spawania?


K.J.: Od roku 2009 Daihen dostarcza nową generację manipulatorów. W porównaniu z poprzednimi rozwiązaniami roboty Almega AII mają zmodyfikowane ramiona osi drugiej. Nowe napędy zwiększyły prędkość i dynamikę pracy przy wyższej (równej 0,08 mm) dokładności pozycjonowania. Udźwig, wynoszący odpowiednio 4 kg, 6 kg i 20 kg, umożliwia robotyzację spawania w technologii MIG/MAG, TIG oraz technologii hybrydowej (z głowicą laserową). Wraz z nowymi pozycjonerami i, co najważniejsze, doskonałymi spawarkami oferta ta do spawania zrobotyzowanego wydaje się najlepsza.


A.K.: Mimo specjalizacji w robotyce nie zrezygnowali Państwo z oferowania urządzeń do spawania ręcznego...


K.J.: Rzeczywiście, zostawiliśmy sobie odrobinę handlowania, ale tylko w zakresie markowych spawarek. Robotyzacja to nie tylko potrzeba chwili, ale przede wszystkim nasz rozwój techniczny. Tego rozwoju nie daje zwykła sprzedaż, dlatego urządzenia spawalnicze do pracy ręcznej proponujemy wyłącznie wybranym klientom, razem z wdrożeniem innowacyjnych technologii spawania.


A.K.: Gdzie znajdują zastosowanie oferowane przez Państwa siłowniki, roboty kartezjańskie, prowadnice i inne elementy automatyki?


K.J.: Kontakty ze światową czołówką w branży automatyki pozwoliły nam rozszerzyć ofertę o elementy do automatyzacji procesów, także tych niespawalniczych. Dysponujemy produktami firmy IAI. Jest to czołowy producent elementów automatyki (zaopatrujący ok. 80% japońskiego rynku), które stanowią alternatywę dla pneumatyki. Przewaga siłowników elektrycznych nad innymi to przede wszystkim ich pełna sterowalność. Precyzja (dokładność pozycjonowania wynosi 0,01mm) to kolejny argument za stosowaniem tych elementów w przemyśle elektronicznym, motoryzacyjnym, spożywczym, farmaceutycznym i wielu innych. W dobie walki o ekologię, zmniejszania emisji CO2, problem zastąpienia taniej pneumatyki „sterylnymi" siłownikami elektrycznymi nabiera szczególnego znaczenia. Temat jest rozwojowy i stanowi coraz większy udział w obrotach naszej firmy. Obecnie obsługujemy globalne koncerny wyposażone przez firmę IAI, które uruchomiły swoją produkcję w Polsce i oczekują serwisu oraz dostaw części eksploatacyjnych. Coraz częściej z tych podzespołów korzystają indywidualni integratorzy, budujący różne linie technologiczne.


A.K.: Urządzenia do wentylacji przemysłowej również nie są obce Pańskiej firmie.


K.J.:
Oczywiście, bo to jest związane ze spawaniem, które jest procesem uciążliwym dla człowieka i jego otoczenia. Dotychczas zajmowaliśmy się środkami ochrony osobistej spawacza, w tym filtrowentylacjami jego miejsca pracy. O ile zrobotyzowanie spawania ogranicza wpływ promieniowania UV i eliminuje czynnik zmęczenia spawacza, o tyle nie można uniknąć w tej produkcji dymów spawalniczych. Robotyzacja, zwiększając wydajność procesu, podwyższa ilość zanieczyszczeń w powietrzu. Dlatego właśnie uzupełniliśmy naszą ofertę o centralne systemy odssysania i filtrowentylacji. Podjęliśmy to zagadnienie, mimo że jest ono w Polsce jeszcze dziś może mniej doceniane (niskie kary za zanieczyszczanie powietrza). Biorąc jednak pod uwagę tendencje rozwojowe naszej gospodarki i konieczność spełniania wymagań norm ekologicznych, myślę, że w niedalekiej przyszłości zagadnienia dotyczące filtrowentylacji będą jednym z głównych profili działalności naszej firmy.


A.K.: Dziękuję za rozmowę.

 

MM Magazyn Przemysłowy 4/2024

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę