Z terminalu w Świnoujściu PGNiG wyekspediowało już 5000 cystern z ładunkiem skroplonego gazu ziemnego (LNG). Największym odbiorcą LNG są stacje regazyfikacji obsługujące miejscowości, które nie mają dostępu do ogólnopolskiej sieci dystrybucji gazu.

Spółka Gas-Trading wchodząca w skład Grupy PGNiG ma do swojej dyspozycji już trzy mobilne stacje regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego (LNG). Instalacje wykorzystywane są jako dodatkowe źródło zasilania paliwem gazowym albo w przypadku przerw w jego dostawach.

Dzięki mobilnym urządzeniom do legalizacji przepływomierzy na cysternach przewożących LNG polska spółka opanowała krajowy rynek usług w tym zakresie.

W 2023 r. Grupa Orlen załadowała w terminalu w Świnoujściu rekordową liczbę 8423 cystern LNG o łącznym wolumenie ponad 149,5 tys. ton. To o prawie 60% więcej niż w 2022 r., kiedy terminal opuściło 5357 cystern.

PGNiG Obrót Detaliczny podpisało największą w historii umowę sprzedaży LNG na cele transportowe z Grupą Zakupową Bisek. Na mocy wieloletniego kontraktu spółka należąca do Grupy Kapitałowej PGNiG zapewni 30 000 ton skroplonego gazu ziemnego.

Już w przyszłym roku Grupa Orlen będzie posiadała do wyłącznej dyspozycji dwa statki do przewozu LNG zbudowane specjalnie na jej potrzeby. Do końca 2025 r. liczba takich gazowców wzrośnie do ośmiu jednostek. Własna flota zapewni Grupie Orlen efektywny transport skroplonego gazu ziemnego do Polski i wzmocni pozycję koncernu na globalnym rynku LNG.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo utrzymuje wysokie tempo dostaw skroplonego gazu ziemnego do Polski. W okresie od lipca do września spółka odebrała w Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu 14 ładunków LNG. Dodatkowe 3 dostawy Grupa PGNiG sprowadziła poprzez terminal w litewskiej Kłajpedzie.

W terminalu LNG w Świnoujściu odebrano już pięćdziesiątą dostawę skroplonego gazu ziemnego w tym roku. To o 20 ładunków więcej niż w tym samym okresie przed rokiem. Zwiększenie dostaw LNG pozwoliło zabezpieczyć dostawy gazu dla odbiorców krajowych pomimo trudnej sytuacji na europejskim rynku gazu.

Umowa pomiędzy PKN Orlen i Port Arthur LNG LLC, spółką należącą do Sempra Infrastructure, przewiduje odbiór 1 mln ton LNG rocznie, co odpowiada ok. 1,3 mld m³ gazu w stanie lotnym. Kontrakt przełoży się na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski i całego regionu. Uzgodniony wolumen dostaw pokrywa prawie 10% obecnego zapotrzebowania polskich odbiorców na gaz w skali roku.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zdecydowało o wypowiedzeniu kontraktu z Port Arthur LNG na zakup skroplonego gazu ziemnego. Spółka prowadzi rozmowy o możliwości odbioru zbliżonych wolumenów z innych projektów realizowanych przez Sempra LNG.

W ubiegłym roku do Terminalu LNG im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu dotarło aż 58 ładunków skroplonego gazu ziemnego. To najwięcej od początku funkcjonowania gazoportu. Łączny wolumen dostaw do Świnoujścia wyniósł 4,4 mln ton LNG, co oznacza wzrost o 57% rok do roku.

Grupa Orlen gwarantuje stabilne dostawy surowców, w tym gazu ziemnego do Polski. Pierwszy gazowiec z floty budowanej na potrzeby Grupy Orlen dotarł do Terminalu w Świnoujściu z dostawą 70 tysięcy ton skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych. Taki ładunek wystarczy na pokrycie średniego tygodniowego zużycia gazu ziemnego wszystkich gospodarstw domowych w Polsce. 

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zawarło porozumienia z Venture Global Plaquemines oraz Venture Global Calcasieu Pass dotyczące warunków zakupu dodatkowych 2 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie przez 20 lat. W efekcie łączny wolumen LNG, które PGNiG będzie odbierać od Venture Global LNG, może wzrosnąć do 5,5 mln ton rocznie.

W 2023 r. do Świnoujścia dotarły 62 dostawy skroplonego gazu ziemnego. To o 4 ładunki więcej niż w roku ubiegłym. Intensyfikacja importu surowca drogą morską pozwoliła na zwiększenie wolumenu dostaw w 2023 r. do ok. 4,66 mln ton LNG. 

Ponad połowa gazu, który PGNiG z Grupy Orlen sprowadziło w 2022 r. z zagranicy, to LNG oraz dostawy gazociągami z nowych kierunków – Norwegii i Litwy. Prawie jedna czwarta całego importowanego gazu pochodziła ze Stanów Zjednoczonych.